czwartek, 9 czerwca 2011

pasta dr budwig

   Tak jak wspominałam w poprzednim poście, od pewnego czasu stosuję w żywieniu pastę serową.dr Budwig( aby dowiedzieć się wiecej o tej lekarce, proszę wejść na strony dr Budwig). Lekarka stosowała ją w leczeniu chorych na nowotwory, ale nie tylko. Ja stosuję  ją w wersji profilaktycznej.
A ma sie to następująco:
Porcja dla jednej osoby - Pół kostki chudego twarogu (12,5dag) + 2 łyżki oleju lnianego miksujemy przez 5min. (końcówki miksera- nożyki). Następnie dodajemy 1-3 łyżki  swieżo zmielonego siemienia lnianego oraz kefiru, maślanki albo jogurtu dla dobrego zmieszania. to jest baza, w tej postaci mozemy tez przechowac w lodowce na następny dzień, jeśli zrobimy wiecej.
Przed spożyciem możemy dodawać to co lubimy: zioła, czosnek, szczypiorek, sól, pieprz itd.  albo  dżemik, zmiksowany owoc, kakao itd.
Nie łączymy sera z pomidorem( kwasy wysty. w pomidorach łacza sie z wapniem zawartym w serze tworząc nierozpuszczalne kryształki osadzajace sie w stawach), tak jak ogórka z innymi warzywami ( enzym askorbinaza z ogórka utlenia WitC)
Takie proporcje oleju do sera stosujemy w profilaktyce.
2-4 łyżki w lekkich schorzeniach, 6 łyzek oleju w cięzkich przypadkach przez pierwsze 3 miesiace.
PASTA  jest PYSZNA!!!!!!!!






Brak komentarzy: