piątek, 23 sierpnia 2013

http://www.ermail.pl/klik/UXJSY2M=

środa, 25 lipca 2012

Witam po długiej przerwie.
Wiele przyczyn tego: szkolenia, praca na turnusie i troszkę wypoczynku.
Myślę, że czasem trzeba oderwać się na chwilę aby wrócić z podwójną energią.
Dalej będę pisać o różnych problemach zdrowotnych ale dzisiaj proponuję:

Jeśli masz problemy ze zdrowiem, nie wiesz jak się prawidłowo żywić, co zmienić w swoim trybie życia, jak zgubić zbędne kilogramy, chcesz skorzystać indywidualnie z moich wskazówek, napisz e-maila.
Podaj wiek, masę ciała, najważniejsze problemy - opracuję dla Ciebie odpowiednie wskazówki dotyczące oczyszczenia, żywienia, ruchu, aby poprawić swoje zdrowie( za  odpłatnością).

Chcesz skorzystać prześlij wiadomość na adres:  sofi2515@interia.pl
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych mój blog


niedziela, 29 kwietnia 2012

Sosnowy syropek i nalewka

Witam! Nadszedł czas zbierania młodych pędów sosny na syrop czy nalewke. Ale robić to "z głową". Zrywać po jednym, dwa pędy, zawsze zostawiać środkowy.
Powinny być jasnozielone soczyste, kruche długosci ok.5-10cm.
  1-2 litry pędów na kilogram cukru. Pędy połamać, lekko skropić wodą, lekko ugnieść w słoju. Zasypać cukrem. Owinąć słój ściereczką, postawić w nasłonecznionym miejscu - codziennie potrząsnąć słojem.
Po dwóch, trzech tygodniach syrop zlać przez gazę. Syropek na kaszelek na zimę gotowy!

Pozostałe pędy można zalać wódką ze spiritusem- szklanka wódki na pół szklanki spiritusu. ( to porcja alkoholu na ok. 250g pędów). Po dwóch tygodniach zlać, przefiltrować i odstawić w ciemne, chłodne miejsce.

A jeśli świeże to najpierw wódką ze spiritusem jak napisałam wyżej, a następnie zasypać cukrem (szklanka na 250g pędów), po dwóch tygodniach zlać i połączyć z wyciągiem alkoholowym. Niech leżakuje do zimy, a na pewno przyda się na poprawianie odporności, w stanach grypowych itd.
Są różne przepisy ja stosuję ten - pyszne i skuteczne!
A nie zapomnijmy przytulić się do sosny!

piątek, 13 kwietnia 2012

naturalne nowalijki

Święta minęły, zawitała wiosna (może trochę kapryśna- dla mnie za sucha) i........
Nie wiem jak u Was kochani, czytający mojego bloga, u mnie już można zbierać młode pokrzywy, listki mleczu, krwawnika, babki, pietruszki , szczypiorku. A wszystkie te  "nowalijki" dodawać do potraw - sałatek, kasz czy chlebka.  Rosną w naturalnym środowisku to pewnie zawierają mniej toksyn niż te sałaty, rzodkiewki i inne ze sklepu.
Dostarczą nam witaminek, soli mineralnych - jedzmy je na zdrowie.
Dalej uprawiajmy rzeżuchę.
Powoli można zaczynać (kto ma możliwość) ściągnąć soku brzozowego.
Niedługo będą dobre młode pędy sosnowe na syrop i nalewkę; dobrze je mieć.

Dla tych co nie wiedzą albo nie pamiętają następnym razem napiszę jak zrobić syropek i nalewkę.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

moc drzew

Przed nami wiosna, lato, wycieczki, spacery na łonie natury.
Pamiętajmy, że drzewa, szczególnie te dorodne, duże pomogą nam odnowić siły, zregenerować organizm, obdarują życiodajną energią.
Kiedy czujemy zmęczenie, brak sił , poprośmy wybrane drzewo aby nam użyczyło swojej mocy  i energii.
Wybierzmy piękne, dorodne drzewo, oprzyjmy się o nie , plecami, obejmijmy je, albo usiadźmy pod nim.
Poprośmy w myślach o zgodę i poczujmy energię - życie. Spędźmy tyle czasu ile potrzebujemy by poczuć się lepiej, MOCNIEJ.,Pamiętajmy by podziękować drzewu za pomoc.
DĄB - siła, stabilność, wytrzymałość
BUK - przebaczanie, uwalnianie od bolesnych ran.
KASZTAN - oczyszcza aurę, uczy praw obfitosci.
JODŁA, SOSNA - uzdrawianie, odmładzanie, poprawa nastroju.
BRZOZA - harmonia, równoważenie naszej energii,napełnia optymizmem,oddala niepokój serca i duszności wywołane lękiem.
Inne drzewa również posiadają moce, przebywajmy wśród nich jak najczęściej