Znów nie było mnie aż 3dni. Wszystko przez "pomidory". Powie ktoś - jak to przez pomidory?
Ano tak, że sezon na przetwory. Ponieważ lubię dobre rzeczy jak najmniej "nafaszerowane" chemią, robię trochę zapasów na zimę ze swojego ogródka i otoczenia.
Przecier pomidorowy - sparzam pomidory wrzątkiem, kilka minut, przelewam zimną wodą. Obieram skórki, wykrawam jakieś "niedociągnięcia", mielę w maszynce. Zagotowuję około 5min. się gotują, nakładam gorace do słoiczków.
Daję liść selera, trochę soli, i oliwy z oliwek. Zakręcam, wstawiam do garnka z gorącą wodą, pasteryzuję 10-15min. Wyciągam, ustawiam nakrętkami w dół do ostygnięcia. Przechowuję w piwnicy.
Robię także pomidory z cebulką i papryką, pomidory krojone, a małe w całości oraz ketchup.
Dojrzał czarny bez ( robię sok), owoce dzikiej róży(suszę), zbieram orzechy laskowe - obrodziły tego roku.
Suszę nać selera, pietruszki, lubczyk, ostatni rzut mięty. Kapustki trzeba było zakisić, dynię zbierać itd. Jeszcze z tydzień aby uporać się z najpilniejszą jesienną pracą, póżniej będzie więcej luzu. Pozdrawiam wszystkich pracusiów i nie tylko!
Ano tak, że sezon na przetwory. Ponieważ lubię dobre rzeczy jak najmniej "nafaszerowane" chemią, robię trochę zapasów na zimę ze swojego ogródka i otoczenia.
Przecier pomidorowy - sparzam pomidory wrzątkiem, kilka minut, przelewam zimną wodą. Obieram skórki, wykrawam jakieś "niedociągnięcia", mielę w maszynce. Zagotowuję około 5min. się gotują, nakładam gorace do słoiczków.
Daję liść selera, trochę soli, i oliwy z oliwek. Zakręcam, wstawiam do garnka z gorącą wodą, pasteryzuję 10-15min. Wyciągam, ustawiam nakrętkami w dół do ostygnięcia. Przechowuję w piwnicy.
Robię także pomidory z cebulką i papryką, pomidory krojone, a małe w całości oraz ketchup.
Dojrzał czarny bez ( robię sok), owoce dzikiej róży(suszę), zbieram orzechy laskowe - obrodziły tego roku.
Suszę nać selera, pietruszki, lubczyk, ostatni rzut mięty. Kapustki trzeba było zakisić, dynię zbierać itd. Jeszcze z tydzień aby uporać się z najpilniejszą jesienną pracą, póżniej będzie więcej luzu. Pozdrawiam wszystkich pracusiów i nie tylko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz